Zapraszam was na nowy przepis na delikatne i aromatyczne kotlety rybne. Zakładam się, że zasmakują nawet osobom które normalnie za rybami nie przepadają, a co więcej nawet takim które nie przepadają za szpinakiem. Kotlety są miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz, a dodatek właśnie zblanszowanego szpinaku i lekko podsmażonego pora sprawia że smakują genialnie a do tego są jeszcze bardzo zdrowe. Aromatu nadają im świeże zioła – koperek i natka pietruszki oraz czosnek. Zrobiłam do nich też sos, w stylu trochę sosu tatarskiego i uwierzcie mi, że kapary i anchois nie przytłaczają a wręcz przeciwnie – doskonale dopełniają smak dania.
Gotowi na kulinarne eksperymenty?
Składniki (na 6-7 kotletów):
- 250 g filetów białej ryby (użyłam halibuta, ale np. dorsz będzie też dobry)
- 2 kromki bagietki (może być już twarda i sucha)
- trochę mleka
- 1 jajko
- około 200 g świeżego szpinaku
- 1 ząbek czosnku
- biała część z 1 małego pora
- garstka koperku
- garstka natki pietruszki
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki bułki tartej + do formowania i panierowania kotlecików
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól, pieprz
Sos - 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka majonezu
- 1 łyżeczka kaparów
- 2 fileciki anchois
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka posiekanego koperku
- pieprz
Dodatki - Np. puree ziemniaczane lub ziemniaki z wody z koperkiem
- ugotowany kalafior albo brokuł, fasolka, lub ulubiona surówka
Przygotowanie:
Kotleciki: Bagietkę namaczamy w mleku. Pora kroimy w kostkę, szpinak dokładnie myjemy i jeśli używamy dużego też odrobinę drobniej kroimy. Następnie warzywa dusimy na patelni z łyżką masła, pod przykrywką przez około 5 minut aż por się zeszkli i lekko zmięknie a szpinak odparuje wodę. Do misy malaksera wrzucamy wszystkie składniki: rybę pokrojoną na mniejsze kawałki, jajko, ząbek czosnku, zioła (koperek i pietruszkę), podduszonego pora ze szpinakiem, dokładnie odciśnięta bagietkę, sok z cytryny, płatki owsiane oraz 2 łyżki bułki tartej, sól i pieprz. Wszystko blendujemy na dość gładką masę. Jeśli masa jest lekko płynna można dodać trochę więcej bułki tartej. Masa jednak powinna być dość generalnie dość rzadka ale powinno dać się z niej formować kotleciki. Ręcznie formujemy około 6-7 burgerów i obtaczamy je jeszcze w bułce tartej. Następnie układamy je na blasze żaroodpornej wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 25 minut. Na sam koniec można włączyć na chwilę funkcję termo obiegu lub grilla żeby kotleciki były bardziej chrupiącej. Oczywiście w wersji mniej fit, kotleciki można też usmażyć – polecam np. na klarowanym maśle.
Sos: Kapary, anchois i koperek bardzo drobno siekamy. Mieszamy z jogurtem, majonezem i sokiem z cytryny, doprawiamy do smaku.
Ja swoje danie podałam z purée ziemniaczanym z dodatkiem odrobiny masła, mleka i koperku żeby wyszło gładkie i kremowe. Idealnie będą tu pasować ziemniaki w każdej innej formie albo nawet kasza lub ryż. Z dodatków warzywnych wybrałam po prostu ugotowanego kalafiora, można zastąpić go np. brokułami lub fasolką albo użyć surówki np. mizeria albo jakakolwiek z kapusty lub kapusty kiszonej.
Kotleciki wyglądają przepysznie 😉