Dania główne Dania mięsne Warzywa w roli głównej

Jednogarnkowe danie z fasolą, chorizo i kurczakiem

Ostatnio wybrałam się na targ do centrum Lozanny, cała masa straganów, świeżych produktów a wszystko na starym mieście. Zaciekawiona kupiłam fasolkę, jak się później okazało była to fasola pinto. Stąd w mojej głowie zrodził się pomysł na pikantne danie jednogarnkowe. Aromat na bazie cebuli i dużej ilości czosnku, do tego ostrość z papryczki chilli i chorizo, na dokładkę kurczak i przyprawy, wszystko zanurzone w gęstym sosie pomidorowym. Idealne danie na obiad i na rozgrzewkę.

DSC_0368aa

Składniki (na ok 4 porcje):

  • 2 duże udka z kurczaka (mogą też być np. 4 pałki lub 4 podudzia)
  • ok 150-200 g kiełbaski chorizo
  • 2 średnie czerwone cebule
  • 4-5 ząbków czosnku
  • 1 papryczka chilli (ja dałam 1,5 i było mocno pikantne)
  • ok 1,5 kubka fasoli (użyłam fasoli pinto, ale może też być np. jaś, fasolę najlepiej jest namoczyć na noc)
  • 2-3 świeże pomidory obrane ze skórki
  • passata pomidorowa do dopełnienia (ok 200 ml)
  • 1 listek laurowy
  • przyprawy: suszona bazylia, suszone oregano, suszony tymianek, sól, (ew. pieprz), słodka mielona papryka*
  • Dodatki: świeża natka pietruszki, odrobina jogurtu naturalnego, świeże pieczywo, ew. potrawa smakuje znakomicie również z kaszą

*można oczywiście użyć świeżych ziół

DSC_0331aa

Przygotowanie:

Chorizo kroimy w kostkę (nie dość drobną, żeby podczas długiego duszenia się nie rozpadło), wrzucamy do garnka i wytapiamy z niego tłuszcz (na dość wolnym ogniu), następnie wrzucamy posiekane cebule i szklimy. Dokładamy oprószonego solą i przyprawami kurczaka, obsmażamy go dokładnie (jeśli jesteśmy na diecie kurczaka można obrać ze skóry, ja natomiast ją zostawiam, gdyż uważam, że nadaje smak całej potrawie, a jeśli bardzo jej nie lubimy możemy później ją usunąć). Na tym etapie dodajemy ząbki czosnku oraz papryczkę chilli i smażymy jeszcze trochę aby wszystkie smaki się wymieszały (uwaga żeby nie przypalić!). Do garnka dodajemy fasolę, obrane i pokrojone w kostkę pomidory oraz całość zalewamy passatą pomidorową tak aby wszystkie składniki były przykryte. Dorzucamy listek laurowy, mieszamy, przykrywamy i zostawiamy na dość małym ogniu na hmm… ok 1 godziny. W międzyczasie doprawiamy do smaku ziołami (ja dałam w sumie dość sporą ilość), słodką papryką i solą i od czasu do czasu mieszamy. Gotujemy do czasu aż fasola będzie miękka. Danie podajemy najlepiej z pieczywem lub kaszą, posypane np. natką pietruszki i ew. polane lekko jogurtem naturalnym.

DSC_0372aa DSC_0377aa DSC_0381aa DSC_0378aa

You may also like...

3 Comments

  1. lubię takie jednogarnkowe, rozgrzewające dania! 🙂

  2. Dorota says:

    super danie musze je zrobic

  3. Nigdy nie jadłam takiego połączenia, ale wygląda smacznie..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.