Czyli tradycyjny kotlet Szwajcarski. 🙂 Aż wstyd, że do tej pory nie było u mnie na blogu tego przepisu…
Otóż, to kotlet nadziewany serem i szynką, panierowany oraz smażony. Ja użyłam piersi z kurczaka, natomiast można użyć też schabu albo sznycli cielęcych.
Składniki (na 1 kotlet):
- 1 spora pierś z kurczaka
- 1 duży plaster szynki
- sporo żółtego, wyrazistego sera (ja użyłam Gruyere)
- 1 łyżka mąki
- 1 jajko
- bułka tarta
- sól, pieprz, słodka papryka w proszku
- olej roślinny do smażenia
Dodatki:
- młoda, duszona kapusta
- młode, ugotowane ziemniaki z koperkiem
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka umyć i oczyścić, następnie położyć na desce, przykryć folią i roztłuc na cienki, duży kotlet. Mięso oprószyć lekko solą, pieprzem i słodką papryką z obu stron. Na mięsie ułożyć kawałek szynki, następnie pokrojony w słupki ser i dokładnie i szczelnie zawinąć (można brzegi spiąć wykałaczkami). Kotlet oprószyć lekko mąką, następnie panierować w rozkłóconym jajku i bułce tartej. Gotowe kotlety smażyć na sporej ilości rozgrzanego tłuszczu, dokładnie po kilka minut z każdej strony, aż będą złociste (kotlety są dość grube, więc należy je smażyć dość długo). Gotowe kotlety wykładamy na ręcznik papiery i lekko odsączamy z tłuszczu, serwujemy np. z młodymi ziemniakami i kapustą.
Nie wiedziałam, że to danie pochodzi ze Szwajcarii! Bardzo lubię taki kotlet.