To ciasto pachnie już prawie Świętami, mimo iż dopiero wrzesień 🙂 Dodatek przyprawy do piernika oraz mandarynek sprawia, że ciasto dyniowe naprawdę zyskuje charakteru.
Składniki:
Ciasto
- 300 g mąki pszennej
- 200 g brązowego cukru
- 250 g puree z dyni*
- 200 g masła
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jajka
- szczypta soli
- 4 łyżki soku z mandarynki (z około 1/2 owocu)
- skórka otarta z 1 mandarynki
Polewa
- 3 łyżki serka śmietankowego (kanapkowego)
- 2 łyżki cukru pudru
- sok z 1/2 mandarynki
*Aby zrobić puree z dyni do ciasta najlepiej użyć dyni piżmowej, jest najsłodsza i nie jest zbyt wodnista. Dynię kroimy na mniejsze kawałki i pieczemy w 180 stopniach przez około 40 minut do zupełnej miękkości (czas pieczenia zależy od wielkości kawałków dyni). Dynię piżmową możemy obrać lub piec ze skórką i po prostu wyjąć miąższ po upieczeniu. Kiedy dynia jest już miękka, wyjmujemy ją z piekarnika i blendujemy na gładkie puree. Zostawiamy do ostygnięcia.
Przygotowanie:
W garnuszku roztapiamy masło, zostawiamy do ostygnięcia. Do jednej miski wsypujemy suche składniki: przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, cukier oraz szczyptę soli. W drugiej misce ubijamy jajka, przez kilka minut na puszystą masę. Do jajek dodajemy następnie masło oraz sok i skórkę z mandarynki i ponownie miksujemy przez chwilę. Następnie cały czas miksując na dość wolnych obrotach dodajemy po łyżce suche składniki. Kiedy masa będzie już gładka dodajemy puree z dyni i znowu lekko miksujemy aż powstanie gładkie ciasto. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, tortownicę wykładamy papierem lub smarujemy masłem. Ciasto pieczemy przez około 45 minut lub do suchego patyczka.
Składniki polewamy mieszamy ze sobą (polewa nie powinna być zbyt rzadka). Ostudzone ciasto dokładnie smarujemy z wierzchu polewą.
Smacznego 🙂
Inspiracja tu.
och… zjadłabym kawałeczek albo dwa 🙂
Dynia jest genialna! Ostatnio na blogu http://www.kcalmar.com/blog bylo fajne polaczenie z soczewicą. Polecam, jako inspiracje!.