Chowder to dość znana zupa, jest ona bardzo treściwa. Na talerzu znajdują się ziemniaki oraz kawałki ryb i owoce morze zalane delikatnym wywarem na bazie głów i ości ryb oraz mleka. Wszystko to sprawia, że jest ona idealna na zimne dni, syci oraz rozgrzewa. Zupę tą można przygotowywać na różne sposoby, np. z boczkiem lub też z marchewką. Oto mój pomysł. Zupa wyszła wyjątkowo fotogeniczna, dlatego też wrzucam dużo zdjęć.
- 200 g filetu z łososia norweskiego bez skóry i ości
- około dwie garście małży
- 100 g kukurydzy (ja użyłam z puszki, ale może być też surowa)
- 3 ziemniaki
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka masła
- 2 gałązki świeżego tymianku
- kilka listków natki pietruszki
- 1 listek laurowy
- ok 0,75 ml bulionu rybnego*
- ok 0,25 ml mleka
- 2 łyżki śmietany (minimum 30%)
- sól, pieprz
*można użyć bulionu z kostki, jeśli nie znajdziemy kostki rybnej można dodać warzywną oraz np. dodać łyżkę sosu rybnego, w ostateczności można użyć też po prostu wody. Przepis na bulion rybny jest jednak dosyć prosty. Potrzebujemy głowy i kręgosłupa z jednej białej ryby (ja użyłam z dorady), do tego jedną marchewkę, selera, cebulę oraz pora, listek laurowy do smaku. Wrzucamy do garnka, zalewamy wodą aż zakryjemy składniki i gotujemy aż warzywa będą miękkie (ok 40 minut), doprawiamy solą, pieprzem i odcedzamy, aby uzyskać sam płyn (warzywa zdążyły już oddać mu cały swój smak).
Przygotowanie:
W garnku o dość grubym dnie rozgrzewamy oliwę z masłem. Siekamy drobno cebulkę, wrzucamy do garnka i chwile smażymy, aż się zeszkli. Siekamy czosnek. Ziemniaki obieramy i kroimy w dość drobną kostkę. Do garnka dodajemy czosnek, mieszamy, następnie dodajemy ziemniaki. Wrzucamy też listek laurowy i tymianek. Jeśli używamy surowej kukurydzy należy odkroić nasiona od kolby i wrzucić do zupy. Wszystko należy chwile podsmażyć (ok 2 minuty), następnie zalać wszystko bulionem i mlekiem. Gotować pod przykryciem ok 15-20 minut (aż ziemniaki nie zmiękną). W międzyczasie pokroić rybę w dość dużą kostkę. Małże – otwarte małże należy wyrzucić, zamknięte dokładnie umyć i oczyścić. Kiedy ziemniaki będą już prawie miękkie, zupę należy zblendować, ale nie całkowicie. Trzeba zblendować jedynie ok 1/3 objętości zupy – nada jej to gęstszą konsystencję, ale będziemy mieli w niej również kawałki ziemniaków i kukurydzy. Można też odlać 1/3 zupy zmiksować i wlać z powrotem do garnka. Po tym zabiegu dorzucamy rybę i małże, oraz kukurydzę, jeśli używamy tej z puszki. Przykrywamy i gotujemy ok 5 minut, aż małże się otworzą a łosoś nie będzie surowy. Doprawiamy wszystko solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia, dodajemy śmietanę, dokładnie mieszamy i podajemy posypane natką pietruszki. Uwaga! Mule które się nie otworzyły należy wyrzucić.
to piękne danie .Ciekawe jak smakuje .
Andrzej
Chciałabym nominować Twojego bloga do wyróżnienia ”LIEBSTER BLOG”. Więcej informacji na moim blogu:) pozdrawiam
Bardzo fajnie wyglada, patrze i mam na nia ochote 😉
Jakie kolorki! Musi na pewno fajnie smakowac!
zupa – poezja