Osso Bucco

Składniki (na co najmniej 4 porcje):

• około 800 g cielęciny z kością na osso bucco
• 1 duża cebula
• 3-4 ząbki czosnku
• 2 średnie marchewki
• 2-3 łodygi selera naciowego
• 200-250 ml białego, wytrawnego wina
• około 150 ml passaty pomidorowej
• 1 mała puszka siekanych pomidorów
• 1 mała puszka białej fasolki (opcjonalnie)*
• 2-3 łyżki mąki
• kilka (około 6-7) gałązek tymianku
• 2 listki laurowe
• sól, pieprz, ostra papryka (dałam 2 suszone pepperoni) do smaku
• oliwa z oliwek (do smażenia, około 2-3 łyżki)
• 1 łyżka masła

Dodatki:

• skórka otarta z cytryny
• natka pietruszki
• pieczywo

*Można dodać też surową, namoczoną wcześniej fasolkę, wtedy dodajemy ją na początku gotowania.

Przygotowanie:

Mięso wyjmujemy z lodówki odpowiednio wcześniej, aby było w temperaturze pokojowej, następnie oprószamy je solą, pieprzem oraz mąką. Na patelni rozgrzewamy oliwę i kiedy jest już gorąca smażymy mięso po około 2-3 minuty z każdej strony na dużym ogniu aż dość mocno się zrumieni. Obsmażoną cielęcinę zdejmujemy z patelni i wrzucamy posiekaną w kostkę cebulę, lekko szklimy i dodajemy czosnek (jeśli cebula zacznie zbyt szybko się smażyć to należy dodać trochę więcej oliwy z oliwek i oczywiście zmniejszyć płomień). Po chwili dodajemy pokrojoną w kostkę (lub w półplasterki) marchewkę, pokrojony w kostkę seler naciowy oraz łyżkę masła dla smaku. Wszystkie warzywa dokładnie smażmy aż zaczną się lekko się rumienić (ale tylko odrobinę). Następnie zalewamy wszystko winem i gotujemy chwilę aż zapach wina odparuje (około 3 minut). Po tym czasie dodajemy pomidory (passatę oraz siekane pomidory), odrobinę soli i pieprzu, paprykę oraz tymianek i liście laurowe. Wszystko dokładnie mieszamy i jak tylko zacznie się lekko gotować wkładamy mięso. Zmniejszamy gaz i na małym ogniu dusimy pod przykryciem około 2-2.5 godziny aż mięso będzie miękkie i zacznie odchodzić od kości. W międzyczasie można jeszcze doprawić i raz na jakiś czas przemieszać aby nie przywarło do dna. Na około 10 minut przed końcem gotowania dodajemy jeszcze fasolkę, aby się zagrzała. Gotowe danie oprószamy po wierzchu świeżo startą skórką z cytryny oraz posiekaną natką pietruszki. To danie najlepiej pasuje po prostu z pieczywem, ale jeśli macie ochotę można podać je z makaronem czy kaszą.