Sezon na pomidory nadal trwa, uwielbiam je w każdej postaci. Kolejny przepis z użyciem tych pysznych warzyw to kurczak faszerowany szynką parmeńską, bazylią oraz mozzarellą, obłożony pomidorami i zapieczony. Dla dodatkowego aromatu dodałam do dania skórkę z cytryny i kurczaka wcześniej lekko obsmażyłam. Jako dodatek do dania dałam, z racji tego, że danie jest włoskie, makaron. Wymieszałam go z powstałym podczas pieczenia sosem z pomidorów i dodałam świeże listki bazylii. Dobrym dodatkiem do tego dania mogłoby być również po prostu świeże, chrupiące pieczywo.
Składniki (na 2 porcje):
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka (nie za duże)
- 1-2 czerwone pomidory
- 1 kulka mozzarelli
- skórka otarta z jednej cytryny (wcześniej sparzonej i dokładnie umytej)
- 4 plasterki szynki parmeńskiej
- kilka listków świeżej bazylii + kilka listków do podania gotowego dania
- 1/2 łyżki masła (klarowanego najlepiej)
- 1/2 łyżki oliwy z oliwek
- sól, pieprz, odrobina suszonej bazylii
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Kurczaka myjemy, oczyszczamy, przecinamy na pół, ale nie do końca – tak aby powstała kieszeń. Następnie rozkładamy, przykrywamy folią i lekko (tak aby nie uszkodzić mięsa) roztłukujemy mięso na cieńsze kotlety. Kurczaka przyprawiamy z obu stron solą, pieprzem oraz odrobiną suszonej bazylii. Do środka wkładamy po dwa plasterki szynki parmeńskiej, po kilka listków bazylii, po około 1/3 kulki mozzarelli oraz odrobinę skórki z cytryny. Wszystko zawijamy w roladki (do spięcia roladek można użyć wykałaczek). Na patelni rozgrzewamy masło z oliwą, wkładamy kurczaka i obsmażamy lekko z każdej strony, podczas smażenia dorzucamy na patelnię pozostałą skórkę z cytryny (w połączeniu z masłem utworzy się cytrynowo-maślany sos). Obsmażonego kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego, polewając go powstałym podczas smażenia sosem. Na wierzchu układamy pokrojone w plasterki (albo pół-plasterki) pomidory, lekko oprószamy jeszcze solą i pieprzem. Jeśli bardzo nie lubicie skórki z pomidorów, można je wcześniej sparzyć i obrać, ja jednak zostawiłam je ze skórką. Wszystko wkładamy do piekarnika na około 30-40 minut (aż z kurczaka zacznie wypływać ser), na około 10 minut przed końcem pieczenia, na wierzchu układamy pozostałą mozzarellę. Gotowe danie podajemy posypane świeżą bazylią.
Bardzo lubię drób, więc muszę wykorzystać Twój przepis. Jestem ciekawa jakby smakował z suszonymi pomidorami :).
Myślę, że suszone pomidory też by doskonale do tego dania pasowały 🙂
Ja znam ten przepis i cała moja rodzinka bardzo go lubi :).
mmmm… przepis jest niesaowity! Uwielbiam takie połączenie smaków! Pozdrawiam!! ( mam nadzieję, że komentarz się nie zdubluje, bo coś mi się zawiesiło podczas dodawania poprzedniego).
Obiad idealny ;))
Mmm pychota 🙂
Zapraszam do mnie na razowe ślimaczki cynamonowe!
http://www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:)
Kocham tę wersję kurczaka – mozzarella, pomidory, uwielbiam !.